aha, oczewiście kiedy premier się zmienia w wyniku demokratycznych wyborów, ja pracuje dalej.
Mnie to przecie nie dotyczy.
Pracowałem długo przez Tuskiem i pewnie będe pracować jeszcze kilka kadencji po nim.
Będe udzielać porad następnemu premierowi.
I on tak samo w trybie natychmiastowym wszystko wykona jeśli nie jest głupi.
Głupi i niekumaty raczej premierem nie zostaje, no nie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz